UKS Śrem 4 – 0 Polonia Środa
Bramki:
Osiewicz; Tomaszewski *3
Skład: Zdziechowski - Urbanek, Kabaj, Kasprzak, Cieślak, Maliński, Grygier, Mulkowski, Szczepaniak, Walkowiak, Osiewicz, Wilkowski, Tomaszewski, Kędziora, Konieczny, Kosowski, Dutkiewicz.
Mecz rozpoczelismy od zdobycia bramki, w 3 minucie Hubert Osiewicz otrzymał piłkę na prawym skrzydle i po indywidualnej akcji złamał do środka i z wysokości pola karnego uderzył lewą nogą nie do obrony po długim rogu. Po tej akcji UKS rozkręcał się z minuty na minutę ale dobrze spisywał się bramkarz Poloni który wybronił kilka sytuacji. Bliscy zdobycia gola byli m.in. Szymon Kędziora oraz Filip Wilkowski. Ten pierwszy wydawało się że był faulowany przez rywali w polu karnym przy jednej akcji. W końcówce pierwszej polowy nie ustrzegliśmy się bledu i rywale stworzyli bardzo groźna sytuacje, na szczęście na posterunku byl Janek Zdziechowski wraz z blokiem obronnym na czele którego stał Bartek Kabaj. Do przerwy 1-0. Po przerwie zagraliśmy jeszcze lepiej, stwarzaliśmy groźne a sytuacje Hattrickiem popisał się Kuba Tomaszewski kompletując go w ciągu 10 minut i wykorzystując dwa rzuty karne. Mecz z Polonią był naszym zasłużonym zwycięstwem.
UKS Śrem 4 – 0 Kania Gostyń
Bramki:
Osiewicz; Tomaszewski; Wilkowski *2
Skład: Zdziechowski - Urbanek, Kabaj, Kasprzak, Cieślak, Maliński, Grygier, Mulkowski, Szczepaniak, Walkowiak, Osiewicz, Wilkowski, Tomaszewski, Kędziora, Konieczny, Kosowski, Dutkiewicz.
Mecz rozpoczął się wymianą ciosów, na początku to UKSiaki mieli większą przewagę tworząc kilka sytuacji ale z upływem czasu Kania też zagrażała bramce drużyny ze Śremu. Sytuacje do zdobycia bramki mieli Wilkowski, Kędziora, z rzutu wolnego próbował zaskoczyć bramkarza Kuba Tomaszewski ale dobrze bronił bramkarz Gostynian. W końcu się udało w 31 minucie tuż przed przerwą po zespołowej akcji piła trafiła do Huberta Osiewicza a ten tym razem uderzył nie do obrony po długim rogu ale tym razem prawą nogą. Zaraz po przerwie kolejną bramkę zdobył Kuba Tomaszewski była to 39 minuta. Dzieła dokończył w 51 oraz 55 minucie Filip Wilkowski zdobywając następne dwie bramki. Mecz przebiegał w bardzo dużym tempie stroną dominującą była drużyna ze Śremu. Po raz kolejny chłopcy pokazali charakter, byli skoncentrowani przez cały mecz dzięki czemu Janek Zdziechowski znów zachował czyste konto, choć kilka razy musiał pokazać swoje umiejętności. Bardzo dobrze również wywiązali się ze swoich zadań obrońcy, natomiast cichymi bohaterami obydwu wygranych meczów byli Mikołaj Urbanek oraz Szymon Maliński którzy zdominowali środek boiska notując na swoim koncie bardzo dużo odbiorów piłki.